Tak, jestem przekonana, iż większość czytelników mojego bloga, odeszła i już tutaj nie powróci, zaniedbałam poprostu pisanie.Ale nie miałam weny, nie miałam pojęcia co mam napisać,musiałam wszytsko na spokonie przemyśleć, chciałam usunąć blog, ale nie, tyle tutaj wspomnień, wypracowań, wierszy i tego wszystkiego, poprostu nie mogę. Dlatego biorę się za siebie, będe miała sporo nauki, gdyż jestem w 1 kl. gim. , tyle nowych przedmiotów, pracy, abym zdobyła jak najlepsze wyniki w nauce, zależy mi na przyszłym wykształceniu, dlatego nie mogę się poddawać, Dodam tylke, że wakacje były cudne i za szybko minęły, trzeba wrócić do szarej rzeczywistości, tęsknie za kuzynem, kumpelą i wolnym czasem, no lecz trudno, nie da się do czegoś co było wrócić, jedynie we wspomnieniach. Nabrałam pewności siebie, nadal jesteś jednak nieśmiała, wrażliwa i czuła, nie zapominajcie o tym..posty będe robić regularnie, lecz nie często, tak aby były ciekawe, wiec w najbliższym czasie, obiecuję, że pojawią się moje zdjęcia z wakacji. Na dzisiaj muszę was zadowolić wierszem:)
Słyszysz szum ni to powiew wiatru ni to głosy ludzkie.
To szepty, które ukryły się w naszej duszy i gościć będą na
wieczność.
Są jak list z niebios bądź piekła.
Zsyłane są w postaci błędu drugiego człowieka,
Tak abyśmy mogli spojrzeć w przyszłość ,
I nie popełnić prostych i na ogół codziennych głupstw,
Podjąć słuszne, rozważne decyzje.
Więc pamiętaj, gdy będziesz kroczył po swojej ścieżce życia
I napotkasz przeciwności losu, nie poddawaj się,
Są one darem, szansą od Boga na lepsze, harmonijne
funkcjonowanie w społeczeństwie.
link do mojego aska:
http://ask.fm/WeronikaDrozdz